Co robić, gdy alkohol burzy spokój dzieci
Najważniejszy z poważnych problemów całych rodzin to alkoholizm. Są różne środowiska i wiek, jako najważniejsze cechy alkoholizmu. Zdarza się, że nałogowe picie wykoślawia egzystencję obojga małżonków, tymczasem równie powszechnie alkoholizm degeneruje jednego z małżonków. Ile par, tyle życie daje przykładów.
Pijany ojciec to tykająca bomba
Nie ma wątpliwości, że w większym stopniu nadużywanie alkoholu dotyka płeć męską. W przypadku okresowych wyskoków żonie i dzieciom łatwiej się z tym żyje, niestety najczęściej ojciec i mąż dzień w dzień wraca do mieszkania upojony alkoholem. To działa jak mechanizm – im intensywniej się to zdarza, tym w poczuciu ogromnego napięcia, czy nawet przerażenia, funkcjonuje reszta rodziny. Od domowego majątku przez pogarszającą się reputację całej rodziny aż po agresję – skutki alkoholu odbiją się na całej rodzinie.
Początek domowego piekła…
Bywa rozmaicie – jeden alkoholik w stanie upojenia zaśnie dość szybko, a drugi rozkręci awanturę przedstawiając kolejne rzeczy, do których można się przyczepić, aby móc pokazać swoją przewagę. Oprócz żony są nimi oczywiście dzieci, a przebywanie z ojcem – alkoholikiem będzie mieć niszczący wpływ na ich psychikę. Powtarzanie drogi życiowej rodzica w okresie dorosłości to nierzadki przykład determinacji, zatem po wejściu w pełnoletność może to objawić się poważnymi życiowymi obciążeniami dzieci alkoholików.
Chciałabym wyzwolić się od alkoholizmu męża…
Z pewnością należy podjąć próbę wpłynięcia na bliską osobę, by powróciła do normalnego życia. Powracające napady frustracji decydują, że wiele pań wybiera spokój swoich pociech i rozstanie z mężem. To nietrudne gdy chodzi o przepisy, za to przeważnie przeszkadza w tym sfera psychiczna. Skuteczny adwokat z praktyką w sprawach rodzinnych na pewno znajdzie wyjście w na całej linii. Co zrobić? Skorzystać z Google’a wpisując „adwokat kraków rozwód” – od ręki znajdą się namiary wielu jurystów wyspecjalizowanych w temacie. To raczej wiadome – procesy są drogie, lecz nie są aż tak kosztowne, aby nie mógł sobie na nie pozwolić przeciętny Polak. W ostatecznym rozrachunku i tak bardziej opłaca się to, niż mieszkać nadal z alkoholikiem.